Rajstopy wielu osobom kojarzą się z Dniem Kobiet w czasach PRLu, gdy razem z goździkami były standardowym zestawem prezentowym dla żeńskiego personelu w dużych zakładach państwowych . Jednak ich historia sięga na wiele stuleci wcześniej – już w XI wieku były one znanym elementem garderoby, choć w tamtych czasach to mężczyźni nosili je najczęściej. To zresztą oni je wynaleźli.
W XI wieku rajstopy służyły poprawie krążenia i chroniły przed zimnem. Z upływem czasu stały się symbolem arystokracji i zaczęto zakładać je podczas oficjalnych wizyt na salonach (były to rajstopy powstające w wyniku obróbki jedwabiu). Później zostały jednak zastąpione przez spodnie, a do łask wróciły dopiero w latach 20. XX wieku.
Materiał do produkcji rajstop
W 1938 roku na rynek wprowadzono nylon, czyli włókno syntetyczne, które reklamowano jako niezwykle odporne, a równocześnie delikatne jak pajęcza sieć. W ciągu pierwszych 12 miesięcy sprzedano 64 milionów rajstop zwanych wtedy nylonem, od nazwy materiału, z którego były produkowane. Powoli zaczęły zastępować pończochy.
“Panti-Legs” i koronkowe rajstopy
Przełomowym momentem w historii, był rok 1959, kiedy Allen Gant połączył pończochy i majtki. Wynalazek ten pojawił się mniej więcej w tym samym czasie co moda na minispódnice i szybko podbił serca kobiet na całym świecie.
W latach 80. ubiegłego wieku pojawiły się rajstopy koronkowe. Nadeszła era lycry, najpierw w USA, później w Europie. W 1995 roku rajstopy z lycry stanowiły 50% produkcji i sprzedaży wszystkich rajstop.
Czarne rajstopy – hot or not?
Od wielu sezonów czarne rajstopy są bardzo niemile widziane na czerwonych dywanach, rzadko kto ma odwagę przełamać ten trend. Pod koniec 2014 roku księżna Kate postanowiła wyjść mu naprzeciw i konsekwentnie zakładała czarne rajstopy do swoich kreacji podczas swojej oficjalnej wizyty w Nowym Jorku. Natychmiast zareagowały na to Brytyjki, które z ciągu kilku tygodni zwiększyły popyt na czarne rajstopy w sieci sklepów Debenhams o 112% w stosunku do podobnego okresu rok wcześniej. Czarne rajstopy wracają do łask, bo są eleganckie, wyszczuplają nogi, ukrywają niedoskonałości (co przydatne jest zwłaszcza w zestawach ze spódniczkami mini) i świetnie sprawdzają się zimą. Są na tyle uniwersalne, że pasują do wielu stylizacji – nie tylko w czerni.
Jak dobrać rajstopy dla siebie?
Francuzki unikają zakładania rajstop, więc nawet późną jesienią można zobaczyć starannie ubrane paryżanki z gołymi nogami. Należy jednak pamiętać, że są miejsca, w których pojawienie się bez rajstop będzie źle widziane. Korporacje, w swoich regulaminach dress codu, bardzo często wprowadzają zapis o dozwolonym kolorze rajstop, nie wspominając już o ich bezwzględnym nakazie noszenia również w upalne, letnie dni. Warto wtedy założyć rajstopy jak najcieńsze, najlepiej w kolorze cielistym. Kolory ciemne, opalizujące źle komponują się z jasnymi ubraniami, na które najczęściej decydujemy się w letnie dni. Gładkie czy wzorzyste, kolorowe czy czarne, cienkie czy grube?
Wzorzyste rajstopy najlepiej sprawdzają się z tzw. małą czarną, warto pamiętać jednak, że bardzo eksponują zarówno sam strój jak i nogi. W stylizacjach z wzorzystymi rajstopami nie powinny się już zatem pojawiać dodatkowe wzory.
Rajstopy gładkie stanowią, dla odmiany, idealne dopełnienie ozdobnych, wzorzystych strojów i zwykle tonują całość naszego wyglądu.
Wszelkie ciemne odcienie – czarne, grafitowe, granatowe etc. optycznie wyszczuplają nogi, czego nie można powiedzieć o rajstopach białych i podobnych odcieniach. Ciekawym rozwiązaniem mogą być natomiast delikatnie cieniowane rajstopy ombre, dla pań, które lubią awangardę i odważnie podchodzą do nowych trendów w modzie.
Grube rajstopy są idealnym dopełnieniem odzieży grubszej, dzianinowej, a ostatnie trendy pokazują, że również lżejszych sukienek czy spódnic. Cienkie natomiast, sprawdzają się zarówno do kreacji wieczorowych, delikatnych oraz latem .
Rajstopy uniwersalne
Najbezpieczniejszym wyborem w przypadku prawie każdej stylizacji będą rajstopy cieliste, gładkie, najlepiej bez połysku. Zdecydowanie, powinniśmy mieć zapas co najmniej 2-3 par w swojej szafie, gdyż mogą nas poratować w różnych okolicznościach.
Co nosić, czego nie nosić…
Obecnie za niemodne są uważane rajstopy brązowe i beżowe. Niezmiennie niekorzystnie kobiece nogi będą wyglądać w rajstopach z połyskiem, kolorowymi nadrukami w skrajnie odmiennych odcieniach. Dobra rada dla pań, które lubią nosić obcisłe stroje: zakładajcie pod spód rajstopy bezszwowe. Rajstopy zaczęły być głównym bohaterem pokazów domów mody, co wyraźnie dało się ostatnio zauważyć na wybiegach u Alexandra McQueena, Balmain, Caroliny Herrery czy Saint Laurent.
Biorąc pod uwagę różnorodność wzorów i rodzajów rajstop dostępnych obecnie na rynku możemy bez trudu odpowiednie do każdego stroju, biorąc pod uwagę kolorystykę, wzorzystość i kształt nóg. Szeroki wybór asortymentu można znaleźć na http://easyfiore.com/.
